czwartek, 31 maja 2012

482 www.melancholijne-lilie.blog.onet.pl

Oceniam: www.melancholijne-lilie.blog.onet.pl
1. Pierwsze wrażenie
Adres kojarzy mi się z opowiadaniem przepełnionym wspomnieniami, nutą melancholii, może smutku? A może właśnie odwrotnie, same pozytywne echa jakiejś znajomości? Nauki starszej osobie o pięknie tego świata… Ale coś nie trafia to do mnie.
Cytat na belce znałam w trochę innej formie – „możesz być jedyną osobą na świecie lub całym światem dla jednej osoby”, która bardziej mi odpowiada, ale przesłanie w obu identyczne. Usuń tylko kropkę na końcu i jeszcze pytanko, gdzie tu znajdę autora? W jakieś zakładce? Nie…
Jedno spojrzenie na kolory i… czuję się jak w jednym z londyńskich pubów, wśród dymu z papierosów. Za bardzo przytłaczające barwy jak dla mnie.
3/5

2. Prezencja strony (0-10)
Szablon jest ładny, trzeba przyznać, ale kolorystyka nie trafia do mnie w ogóle. Zieleń wyrwana niczym z horroru, już biedne roślinki lepiej wyglądają. Zdanie widniejące w nagłówku jakby z innej bajki. Na pewno nie mojej. Podoba mi się za to, że nie przesadziłaś z dodatkami (tylko menu, statystyka i regulamin), choć nie rozumiem powtórzenia linków w prawej i środkowej kolumnie. Usunęłabym to drugie właśnie, spis podstron i tak jest już długi. À propos, przyjrzyjmy się im bliżej. Po pierwsze „Soundtrack”, „Szablon” i „Melancholia” są wysunięte bardziej w prawo.
Po zakładce o bohaterach nasuwa mi się już pewna uwaga, jednak o tym później. Póki co moje duże zaskoczenie, jeśli chodzi o tematykę. Co prawda już szablon z rudowłosą nasunął mi pewne skojarzenia, ale miałam jeszcze nadzieję na coś innego. Z drugiej strony, ostatni raz opowiadanie potterowskie w moje łapki wpadło już jakiś czas temu, więc z radością wrócę do korzeni. Opisy dokładne, bogate, ładnie.
Streszczenie jeszcze ani razu nie zostało zaktualizowane, dlatego też na razie ta podstrona wydaje się zbędna.
Z zapowiedziami szalejesz po prostu. Zmień czcionkę numeru rozdziału, dodaj enter i może wybieraj bardziej szokujące cytaty.
Spamownik jest ok.
Świstokliki („linki” tak źle brzmią?) również w porządku.
„Dodatek” razem z regulaminem (który nie za ładnie wygląda na stronie głównej bloga) umieściłabym w podstronie „informacje”. Komentarzy tu nie ma, co znaczy, że wszystkie pytania czytelnicy zadają na wywiaderze (on jest ok.), gg lub pod najnowszym postem. Zastanów się nad tym.
W „Bonusach” dostosuj „boże narodzenie” do pozostałych tytułów (czcionka). Możesz dodać tu również link do szablonu. Podstron jest za dużo, czytelnik czuje się przytłoczony, a chyba nie o to Ci chodzi.
Muzyka w kolejnej zakładce towarzyszyła Ci podczas pisania, tak? Chyba że jest przypisana do konkretnego rozdziału, wtedy poinformuj o tym.
Opis Twojej osoby dość prosty. Lubisz pisać, to jasne, ale oprócz tego naprawdę mało nowych informacji. I powtórzenie w drugiej i trzeciej linijce od dołu. Pomyśl nad oryginalnymi wzmiankami, dodaj coś niepowtarzalnego. A jeśli nie chcesz pisać więcej o sobie, to po prostu usuń tę podstronę.
Na koniec tego punktu zwrócę Ci uwagę na coś, co mnie już nieźle zirytowało. Klikam w podstronę i otwiera mi się ona w nowym oknie. I tu bohaterowie mnie dobili. Jeden podział, drugi, a jeśli chcę wrócić to trzeba to zamykać. Za dużo roboty, po prostu, należy sobie ułatwiać życie, a nie komplikować.
A, jeszcze justowanie tekstu. Nie myślałaś o tym?
7/10

3. Treść:
                a) fabuła opowiadania
Prolog mnie nie porwał, właściwie cech dla niego typowych tu nie znalazłam, ale dobrze. Troszkę chaotycznie, zupełnie jak Twoja czytelniczka zastanawiałam się, czy chodzi o Jamesa czy Harry’ego, nie zrozumiałam tej logiki. Prawdę powiedziawszy, tylko pierwsza część była dla mnie jasna, druga dość niedopracowana, przez co sprawiała wrażenie niepotrzebnej.
Cóż, rozdział pierwszy w połowie nie jest Twojego autorstwa, a pani Rowling. I ten fragment jest akurat najlepszy. Brakuje mi życia, emocji, uczuć, tylko suche fakty, mało istotne wydarzenie (jak np. jedzenie spaghetti w domu). Owszem, mogłaś to podkreślić, ale również dodając radość z powodu powrotu do domu, wygląd uliczki, mieszkania, mamy, kuchni… Bogate opisy, to jest mi tu potrzebne.
W drugim rozdziale przynajmniej pojawiła się już myśl przewodnia – wyjazd nad morze. Lepiej, bardziej obrazowo i przejrzyście. Co prawda, gdyby nie konieczność, już dawno siedziałabym na innym portalu, brakuje mi tu po prostu czegoś, co mnie zatrzyma. Akcja pod koniec rozdziału wprost zabójcza.
Kolejny rozdział dość mało urozmaicony. Szpital, dom Blacków. Jeśli byś odpowiednio rozbudowała i przedstawiła tylko jeden z tych tematów, też byłoby dobrze. Pod jednym warunkiem oczywiście, tekst musiałby poruszyć wszystkie zmysły, chwycić za serce, urzec czymś.
Z tą fabułą to ciekawie jest. Nie trudno napisać coś na podstawie kanonu, gorzej zaprezentować to na swój sposób, nieoklepany, a poruszający. Mały plusik za wypadek, bo coś zaczęło się dziać, ale to za mało. Akcja tu się wlecze jak ślimak, zero zaskoczenia. Adrenalina nie podskakuje, treść nie wciąga wystarczająco, nie dość, że w tekście brak większych emocji to u mnie, jako czytelnika, również. Może wena Cię jeszcze wystarczająco nie natchnęła, może nie przyszedł najszczęśliwszy czas na pisanie, może warto spróbować innej tematyki?
I rozumiem, że możesz czuć się niedoceniona, a także zawiedziona małą liczbą komentarzy, ale raz – takimi wypowiedziami nie poprawisz statystyk, a dwa – piszesz przede wszystkim dla siebie.
10/25

                b) świat przedstawiony
Czasy huncwotów, Cork, znani bohaterowie. Czy wiem coś więcej? Wspominałaś coś o jakimś drzewie. No, tak, jeden okaz przyrody tylko tu mamy. I jeszcze taki pechowy, tragedia. Domy tam też były? A może mieszkali w nicości i dlatego nie spotkałam się ze światem przedstawionym? Bardzo prawdopodobne…
3/10

                c) kreacja bohaterów
Bohaterowie kanoniczni, może dlatego uznałaś, że nie warto ich bardziej opisać? Rude włosy Lily i czupryna Pottera to standard, czytelnikowi trzeba czegoś więcej. To Ty musisz się wykazać. Wygląd, charakter, emocje i uczucia – to kształtuje postacie, nie samo imię i nazwisko. Potrzebuję wyrazistości, muszą się różnić od siebie, nie mogą być identycznie idealni czy źli, bo to jest po prostu nudne.
3/10

                d) opisy i dialogi
Znaczna ilość dialogów nie zawsze idzie w parze z jakością. Robisz błędy w zapisie, co mnie osobiście przeszkadza w czytaniu. Poza tym, nie miałaś nigdy wrażenia, że wypowiedzi są sztuczne?
Opisów niewiele, a jak już się pojawiają, to są dość płytkie. Ogólny zarys sytuacji i koniec. Bez wdawania się w szczegóły, a przecież tego oczekują czytelnicy. Możliwości zrozumienia okoliczności, poczucia, jakby się tam było. Tu właśnie wkracza realizm.
Spróbuj, żebyś sama zdała sobie z czegoś sprawę, wykonać ćwiczenie. Usiądź wygodnie i wybierz jakąś rzecz z pokoju. Wymyśl do niej krótką historię i opisz ją. Najpierw normalnie, tak jak do tej pory. A drugi raz już zupełnie inaczej. Wczuj się w sytuację, sekunda po sekundzie opisz to, co widzisz w swojej wyobraźni. Uwzględnij każdy detal, wzbogać przymiotnikami, jakie tylko przyjdą Ci do głowy. I po pewnym czasie przeczytaj obie wersje. Zastanów się, co Ci się w nich podoba, co należałoby zmienić i dlaczego. Oceń, która jest lepsza. Możesz poprosić o zdanie rodzinę, znajomych, kogokolwiek. Nie sugeruj się tym, co było łatwiej napisać, tylko co się lepiej czyta.
A któregoś dnia znajdź jeszcze trochę więcej czasu i przemyśl całą swoją przygodę z Huncwotami. Czy jesteś pewna tej historii na tyle, by ją kontynuować, czy może potrzebujesz odpoczynku? I najważniejsze – czy jesteś z niej zadowolona i dumna.
5/10

4. Poprawność językowa
Niestety, nie wypiszę wszystkich błędów, jakie rzucą mi się w oczy, gdyż możliwość kopiowania jest zablokowana.
[prolog]
5 i 6 linijka – przecinek przed „oświetlając”;
4 i 5 linijka drugiej części (akapitem bym tego nie nazwała, więc mam nadzieję, że obecne brzmienie Ci odpowiada) – powtórzenie „drzwi”;
Co ty tu, na melina robisz?! – po pierwsze „Merlina”, po drugie przecinek właśnie po tym słowie;
3 linijka od dołu w drugiej części – „byli”;
6 i 7 linijka części trzeciej – „oni się zawsze wtrącą”, spacja po myślniku i wielką literą po znaku zapytania.
[jeden] przeszłość teraźniejszością
1 linijka – przecinek przed „Lily”;
3 linijka – usuń kropkę;
6 linijka – przecinek przed „wychodząc”;
3 linijka od dołu w drugiej części – „wpatrującego”;
1 linijka czwartej części – „Pokój Wspólny”;
3 linijka czwartej części – przecinek przed „wstał”;
2 linijka piątej części – „wylanych łzach”.
[dwa] niefortunne zakończenie
Jeszcze gorzej, niż u Huncwotów – usuń przecinek;
9 linijka od dołu pierwszej części – usuń kropkę i „to” wielką literą;
6 i 7 linijka od dołu pierwszej części – powtórzenie „za każdym razem”;
2 linijka od dołu pierwszej części – przecinek przed „trzaskając”;
1 linijka czwartej części – przecinek przed „stojąc”;
5 linijka czwartej części – znak zapytania zamiast „>”;
4 linijka piątej części – pierwsze słowo wielką literą.
[trzy] początek wakacji
3 linijka pierwszej części – usuń przecinek przed „wchodzącą”;
I kilka, może kilkanaście literówek.
Mam nadzieję, że ten, dość niekonwencjonalny, sposób Ci nie przeszkodzi w pracy. Zapamiętaj, że zawsze stawiamy przecinek przed imiesłowami przysłówkowymi (wyrazy zakończone na –ąc, -wszy, -łszy), a nie stawiamy przed imiesłowami przymiotnikowymi (zakończone na –ny, -ony, -ty, -ąca, -ące, -ący). Ponadto po znakach interpunkcyjnych dajemy spację. Radzę Ci przejrzeć te rozdziały na spokojnie, na pewno nie wypisałam wszystkich błędów, to już Twoja rola, by je poprawić.
16/20

5. Oryginalność historii
Takich historii jest od groma. I żeby się wybić oraz zyskać wiernych czytelników trzeba naprawdę się wysilić. Nie twierdzę, że tego nie robisz, ale może po prostu Ci nie wychodzi. Oprócz kilku epizodycznych postaci i wypadku – wszystko jest przewidywalne.
1/5

6. Dodatkowe punkty
- za dobre chęci
- i dwa na osłodę
3/5

Suma: 51/100
Ocena: Nędzny
Cóż, sporo pracy nad stylem przed Tobą, ale nie jest to niewykonalne. Czytanie książek, pisanie krótkich opowiadań, nawet mówienie do lustra, wszystko to Ci pomoże. Z mojej strony to na tyle, życzę powodzenia, mam nadzieję, że nie zrazisz się taką, a nie inną oceną.

5 komentarzy:

  1. Elizz, kochanie, zmieniłabyś numer na 482? Alu się machnęła w numeracji. :D
    I jestem z Ciebie dumna, pierwsza ocena na blogspocie. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powyższe już nie aktualne - okazało się, że jako administrator strony mogę edytować wszystkie posty. :)

      Usuń
    2. Masz teraz większą władzę ;)
      I też jestem z siebie dumna, okazuje się, że to nie jest wcale tak skomplikowane ;)

      Usuń
    3. To jest takie wspaniałe. :D
      No i widzisz, mówiłam! A swoją drogą, co za miejsce masz w avatarze?

      Usuń
    4. Moje kochane Międyzdroje. Mam pełno zdjęć z tego miasta (nawet jedno jest w kalendarzu promocyjnym - luty 2012!), w avatarze na gg również. Po prostu miłość ;)

      Usuń

Obserwatorzy