1. Pierwsze wrażenie
Adres kojarzy mi się z
opowiadaniem przepełnionym wspomnieniami, nutą melancholii, może smutku? A może
właśnie odwrotnie, same pozytywne echa jakiejś znajomości? Nauki starszej
osobie o pięknie tego świata… Ale coś nie trafia to do mnie.
Cytat na belce znałam w trochę
innej formie – „możesz być jedyną osobą na świecie lub całym światem dla jednej
osoby”, która bardziej mi odpowiada, ale przesłanie w obu identyczne. Usuń
tylko kropkę na końcu i jeszcze pytanko, gdzie tu znajdę autora? W jakieś
zakładce? Nie…
Jedno spojrzenie na kolory i…
czuję się jak w jednym z londyńskich pubów, wśród dymu z papierosów. Za bardzo
przytłaczające barwy jak dla mnie.
3/5
2. Prezencja
strony (0-10)
Szablon jest
ładny, trzeba przyznać, ale kolorystyka nie trafia do mnie w ogóle. Zieleń
wyrwana niczym z horroru, już biedne roślinki lepiej wyglądają. Zdanie
widniejące w nagłówku jakby z innej bajki. Na pewno nie mojej. Podoba mi się za
to, że nie przesadziłaś z dodatkami (tylko menu, statystyka i regulamin), choć
nie rozumiem powtórzenia linków w prawej i środkowej kolumnie. Usunęłabym to
drugie właśnie, spis podstron i tak jest już długi. À propos,
przyjrzyjmy się im bliżej. Po pierwsze „Soundtrack”, „Szablon” i „Melancholia”
są wysunięte bardziej w prawo.
Po
zakładce o bohaterach nasuwa mi się już pewna uwaga, jednak o tym później. Póki
co moje duże zaskoczenie, jeśli chodzi o tematykę. Co prawda już szablon z
rudowłosą nasunął mi pewne skojarzenia, ale miałam jeszcze nadzieję na coś
innego. Z drugiej strony, ostatni raz opowiadanie potterowskie w moje łapki
wpadło już jakiś czas temu, więc z radością wrócę do korzeni. Opisy dokładne,
bogate, ładnie.
Streszczenie
jeszcze ani razu nie zostało zaktualizowane, dlatego też na razie ta podstrona
wydaje się zbędna.
Z
zapowiedziami szalejesz po prostu. Zmień czcionkę numeru rozdziału, dodaj enter
i może wybieraj bardziej szokujące cytaty.
Spamownik
jest ok.
Świstokliki
(„linki” tak źle brzmią?) również w porządku.
„Dodatek”
razem z regulaminem (który nie za ładnie wygląda na stronie głównej bloga)
umieściłabym w podstronie „informacje”. Komentarzy tu nie ma, co znaczy, że
wszystkie pytania czytelnicy zadają na wywiaderze (on jest ok.), gg lub pod
najnowszym postem. Zastanów się nad tym.
W
„Bonusach” dostosuj „boże narodzenie” do pozostałych tytułów (czcionka). Możesz
dodać tu również link do szablonu. Podstron jest za dużo, czytelnik czuje się
przytłoczony, a chyba nie o to Ci chodzi.
Muzyka
w kolejnej zakładce towarzyszyła Ci podczas pisania, tak? Chyba że jest
przypisana do konkretnego rozdziału, wtedy poinformuj o tym.
Opis
Twojej osoby dość prosty. Lubisz pisać, to jasne, ale oprócz tego naprawdę mało
nowych informacji. I powtórzenie w drugiej i trzeciej linijce od dołu. Pomyśl
nad oryginalnymi wzmiankami, dodaj coś niepowtarzalnego. A jeśli nie chcesz
pisać więcej o sobie, to po prostu usuń tę podstronę.
Na
koniec tego punktu zwrócę Ci uwagę na coś, co mnie już nieźle zirytowało.
Klikam w podstronę i otwiera mi się ona w nowym oknie. I tu bohaterowie mnie
dobili. Jeden podział, drugi, a jeśli chcę wrócić to trzeba to zamykać. Za dużo
roboty, po prostu, należy sobie ułatwiać życie, a nie komplikować.
A,
jeszcze justowanie tekstu. Nie myślałaś o tym?
7/10
3. Treść:
a) fabuła opowiadania
Prolog mnie nie
porwał, właściwie cech dla niego typowych tu nie znalazłam, ale dobrze. Troszkę
chaotycznie, zupełnie jak Twoja czytelniczka zastanawiałam się, czy chodzi o
Jamesa czy Harry’ego, nie zrozumiałam tej logiki. Prawdę powiedziawszy, tylko
pierwsza część była dla mnie jasna, druga dość niedopracowana, przez co
sprawiała wrażenie niepotrzebnej.
Cóż, rozdział
pierwszy w połowie nie jest Twojego autorstwa, a pani Rowling. I ten fragment
jest akurat najlepszy. Brakuje mi życia, emocji, uczuć, tylko suche fakty, mało
istotne wydarzenie (jak np. jedzenie spaghetti w domu). Owszem, mogłaś to
podkreślić, ale również dodając radość z powodu powrotu do domu, wygląd
uliczki, mieszkania, mamy, kuchni… Bogate opisy, to jest mi tu potrzebne.
W drugim
rozdziale przynajmniej pojawiła się już myśl przewodnia – wyjazd nad morze.
Lepiej, bardziej obrazowo i przejrzyście. Co prawda, gdyby nie konieczność, już
dawno siedziałabym na innym portalu, brakuje mi tu po prostu czegoś, co mnie
zatrzyma. Akcja pod koniec rozdziału wprost zabójcza.
Kolejny
rozdział dość mało urozmaicony. Szpital, dom Blacków. Jeśli byś odpowiednio
rozbudowała i przedstawiła tylko jeden z tych tematów, też byłoby dobrze. Pod
jednym warunkiem oczywiście, tekst musiałby poruszyć wszystkie zmysły, chwycić
za serce, urzec czymś.
Z tą fabułą to
ciekawie jest. Nie trudno napisać coś na podstawie kanonu, gorzej zaprezentować
to na swój sposób, nieoklepany, a poruszający. Mały plusik za wypadek, bo coś
zaczęło się dziać, ale to za mało. Akcja tu się wlecze jak ślimak, zero
zaskoczenia. Adrenalina nie podskakuje, treść nie wciąga wystarczająco, nie
dość, że w tekście brak większych emocji to u mnie, jako czytelnika, również.
Może wena Cię jeszcze wystarczająco nie natchnęła, może nie przyszedł
najszczęśliwszy czas na pisanie, może warto spróbować innej tematyki?
I rozumiem, że
możesz czuć się niedoceniona, a także zawiedziona małą liczbą komentarzy, ale
raz – takimi wypowiedziami nie poprawisz statystyk, a dwa – piszesz przede
wszystkim dla siebie.
10/25
b) świat przedstawiony
Czasy
huncwotów, Cork, znani bohaterowie. Czy wiem coś więcej? Wspominałaś coś o
jakimś drzewie. No, tak, jeden okaz przyrody tylko tu mamy. I jeszcze taki
pechowy, tragedia. Domy tam też były? A może mieszkali w nicości i dlatego nie
spotkałam się ze światem przedstawionym? Bardzo prawdopodobne…
3/10
c) kreacja bohaterów
Bohaterowie
kanoniczni, może dlatego uznałaś, że nie warto ich bardziej opisać? Rude włosy
Lily i czupryna Pottera to standard, czytelnikowi trzeba czegoś więcej. To Ty
musisz się wykazać. Wygląd, charakter, emocje i uczucia – to kształtuje postacie,
nie samo imię i nazwisko. Potrzebuję wyrazistości, muszą się różnić od siebie,
nie mogą być identycznie idealni czy źli, bo to jest po prostu nudne.
3/10
d) opisy i dialogi
Znaczna ilość
dialogów nie zawsze idzie w parze z jakością. Robisz błędy w zapisie, co mnie
osobiście przeszkadza w czytaniu. Poza tym, nie miałaś nigdy wrażenia, że
wypowiedzi są sztuczne?
Opisów
niewiele, a jak już się pojawiają, to są dość płytkie. Ogólny zarys sytuacji i
koniec. Bez wdawania się w szczegóły, a przecież tego oczekują czytelnicy.
Możliwości zrozumienia okoliczności, poczucia, jakby się tam było. Tu właśnie
wkracza realizm.
Spróbuj, żebyś
sama zdała sobie z czegoś sprawę, wykonać ćwiczenie. Usiądź wygodnie i wybierz
jakąś rzecz z pokoju. Wymyśl do niej krótką historię i opisz ją. Najpierw
normalnie, tak jak do tej pory. A drugi raz już zupełnie inaczej. Wczuj się w
sytuację, sekunda po sekundzie opisz to, co widzisz w swojej wyobraźni.
Uwzględnij każdy detal, wzbogać przymiotnikami, jakie tylko przyjdą Ci do
głowy. I po pewnym czasie przeczytaj obie wersje. Zastanów się, co Ci się w
nich podoba, co należałoby zmienić i dlaczego. Oceń, która jest lepsza. Możesz
poprosić o zdanie rodzinę, znajomych, kogokolwiek. Nie sugeruj się tym, co było
łatwiej napisać, tylko co się lepiej czyta.
A któregoś dnia
znajdź jeszcze trochę więcej czasu i przemyśl całą swoją przygodę z Huncwotami.
Czy jesteś pewna tej historii na tyle, by ją kontynuować, czy może potrzebujesz
odpoczynku? I najważniejsze – czy jesteś z niej zadowolona i dumna.
5/10
4. Poprawność
językowa
Niestety, nie
wypiszę wszystkich błędów, jakie rzucą mi się w oczy, gdyż możliwość kopiowania
jest zablokowana.
[prolog]
5 i 6 linijka –
przecinek przed „oświetlając”;
4 i 5 linijka
drugiej części (akapitem bym tego nie nazwała, więc mam nadzieję, że obecne
brzmienie Ci odpowiada) – powtórzenie „drzwi”;
Co ty tu, na melina robisz?! – po pierwsze „Merlina”, po drugie przecinek właśnie po
tym słowie;
3 linijka od
dołu w drugiej części – „byli”;
6 i 7 linijka
części trzeciej – „oni się zawsze wtrącą”, spacja po myślniku i wielką literą
po znaku zapytania.
[jeden]
przeszłość teraźniejszością
1 linijka –
przecinek przed „Lily”;
3 linijka –
usuń kropkę;
6 linijka –
przecinek przed „wychodząc”;
3 linijka od
dołu w drugiej części – „wpatrującego”;
1 linijka
czwartej części – „Pokój Wspólny”;
3 linijka
czwartej części – przecinek przed „wstał”;
2 linijka
piątej części – „wylanych łzach”.
[dwa] niefortunne
zakończenie
Jeszcze gorzej, niż u Huncwotów – usuń przecinek;
9 linijka od
dołu pierwszej części – usuń kropkę i „to” wielką literą;
6 i 7 linijka
od dołu pierwszej części – powtórzenie „za każdym razem”;
2 linijka od
dołu pierwszej części – przecinek przed „trzaskając”;
1 linijka
czwartej części – przecinek przed „stojąc”;
5 linijka
czwartej części – znak zapytania zamiast „>”;
4 linijka
piątej części – pierwsze słowo wielką literą.
[trzy] początek
wakacji
3 linijka
pierwszej części – usuń przecinek przed „wchodzącą”;
I kilka, może
kilkanaście literówek.
Mam nadzieję,
że ten, dość niekonwencjonalny, sposób Ci nie przeszkodzi w pracy. Zapamiętaj,
że zawsze stawiamy przecinek przed imiesłowami przysłówkowymi (wyrazy
zakończone na –ąc, -wszy, -łszy), a nie stawiamy przed imiesłowami
przymiotnikowymi (zakończone na –ny, -ony, -ty, -ąca, -ące, -ący). Ponadto po
znakach interpunkcyjnych dajemy spację. Radzę Ci przejrzeć te rozdziały na
spokojnie, na pewno nie wypisałam wszystkich błędów, to już Twoja rola, by je
poprawić.
16/20
5. Oryginalność
historii
Takich historii
jest od groma. I żeby się wybić oraz zyskać wiernych czytelników trzeba
naprawdę się wysilić. Nie twierdzę, że tego nie robisz, ale może po prostu Ci
nie wychodzi. Oprócz kilku epizodycznych postaci i wypadku – wszystko jest
przewidywalne.
1/5
6. Dodatkowe
punkty
- za dobre
chęci
- i dwa na
osłodę
3/5
Suma: 51/100
Ocena: Nędzny
Cóż, sporo
pracy nad stylem przed Tobą, ale nie jest to niewykonalne. Czytanie książek,
pisanie krótkich opowiadań, nawet mówienie do lustra, wszystko to Ci pomoże. Z
mojej strony to na tyle, życzę powodzenia, mam nadzieję, że nie zrazisz się
taką, a nie inną oceną.
Elizz, kochanie, zmieniłabyś numer na 482? Alu się machnęła w numeracji. :D
OdpowiedzUsuńI jestem z Ciebie dumna, pierwsza ocena na blogspocie. :D
Powyższe już nie aktualne - okazało się, że jako administrator strony mogę edytować wszystkie posty. :)
UsuńMasz teraz większą władzę ;)
UsuńI też jestem z siebie dumna, okazuje się, że to nie jest wcale tak skomplikowane ;)
To jest takie wspaniałe. :D
UsuńNo i widzisz, mówiłam! A swoją drogą, co za miejsce masz w avatarze?
Moje kochane Międyzdroje. Mam pełno zdjęć z tego miasta (nawet jedno jest w kalendarzu promocyjnym - luty 2012!), w avatarze na gg również. Po prostu miłość ;)
Usuń