czwartek, 29 listopada 2012

538 www.cantilenainhonesta.blogspot.com

Hej, hej! Wstawiam ocenę i znikam.
PS Chemia to zło 


1.Pierwsze wrażenie:
Adres nie jest angielski, ale polski też nie. Przyznam, mam niemałe trudności z rozszyfrowaniem go. Hiszpański odpada, francuski też, czyli możemy wykluczyć języki najczęściej używane przez polskich bloggerów. Te siedemnaście liter nic mi nie mówi, nie wiem nawet jakie to są wyrazy… a może wyraz? Niezawodny Tłumacz Google podpowiada, że to są dwa słowa. Cantilena inhonesta? No to może łacina? „Piosenka niehonorowa”? Adres mnie zainteresował. Wydaje się być inny niż te, które zwykle się spotyka. Bardzo duży plus. Aczkolwiek chyba lepiej by było, gdybyś oddzieliła słowa myślnikiem. A teraz zobaczmy czy miałam rację.
„Piosenka nieprzystojna i inne opowiadania”, widnieje na belce. Czyli można powiedzieć, że się nie myliłam. Nie jest to cytat kogoś bardzo sławnego i bardzo mądrego, co mnie chyba cieszy. Uwielbiam każdy przejaw oryginalności. Po tytule wnioskuję, że będzie to jakiś zbiór opowiadań. Na tę chwilę jestem bardzo pozytywnie nastawiona, Twój blog mnie nie odpycha, lecz intryguje i zachęca do bliższego poznania. Jest naprawdę bardzo dobrze.
5/5

2. Prezencja strony:
Szablon jest cudowny. Gdy tylko na niego spojrzałam, zakochałam się w nim. Uwielbiam prostotę i pastelowe kolory. Nagłówek nie jest skomplikowany – zwykła maszyna do pisania, jakieś róże, czekoladki, kartka, na której widnieją słowa „Cantilena Inhonesta i inne opowiadania” oraz kilka ptaków w rogu. Niby nic wielkiego, ale wygląda to, według mnie, wspaniale. Szablon został wykonany przez kogoś, kto się na tym zna – bardzo dobry wybór moim zdaniem. Zastanawiam się tylko, co wspólnego ma nagłówek z treścią opowiadań. Czcionki są czytelne, a tekst wyjustowany.
Mamy kilka słów powitania. Niewiele, ale zawsze coś. Proponuję tylko, byś usunęła emotikonę, nie wygląda to ładnie. Dalej możemy znaleźć spis wszystkich opowiadań, które pojawiły się na blogu i o każdym napisane zostało kilka zdań z podstawowymi informacjami. Opisy są ciekawe i dzięki temu jeszcze bardziej zainteresowała mnie treść Twojego bloga. Myślę, że każdy czytelnik, który zajrzy na tę podstronę, z pewnością zostanie u Ciebie na dłużej, gdyż Twoje historie są tak różne – fantastyka, proza poetycka, nawet opowieści historyczne – że niewątpliwie znajdzie coś dla siebie. Zauważyłam tylko, że po naciśnięciu linku, który pierwotnie miał nas zaprowadzić do opowiadania „Pretty Plastic Woman”, trafiamy do „Mężczyźni, psy i koty”. Proszę, popraw to. 
Ciekawym pomysłem jest również umieszczenie swoich inspiracji. Przeczytawszy to, możemy dowiedzieć się kilku informacji o Tobie. Jedyne, co bym zmieniła, to skasowanie tych nieco irytujących emotikon.  Według mnie jest to odrobinę dziecinne i raczej nie przystoi komuś, kto chce wydać książkę.
Dla linków utworzyłaś nowego bloga. Nie jest to najlepszy pomysł, niepotrzebnie zaśmiecać Internet, gdy możemy po prostu stworzyć podstronę. Oczywiście rozumiem, że posiadasz wiele blogów i tak jest zdecydowanie łatwiej, więc Cię nie potępiam. Na szczęście wszystko masz ładnie poukładane, poopisywane, kilka informacji o Twoich ulubionych blogach jest dobrym rozwiązaniem. Opis Ciebie też nie znajduje się bezpośrednio na „Cantilena Inhonesta”. W sumie nie wiem, co o nim powiedzieć, bo jest taki jak tysiące innych. Piszesz w trzeciej osobie, co jest ostatnio bardzo często spotykane. Informacje, które umieściłaś, pozwalają mi mniej więcej wyobrazić sobie Ciebie jako osobę, ale nie ukrywam, że więcej się o Tobie dowiedziałam z postów, które umieściłaś na „Mylo-ekri” aniżeli z samego opisu. Jednego mi brakuje – dlaczego Cantilena Inhonesta? Co to za „piosenka niehonorowa”? A może coś przeoczyłam? 
9/10

3.Treść:
a)Fabuła
Jak już wcześniej wspomniałam, na Twoim blogu można znaleźć opowiadania o przeróżnej tematyce. Każde z nich jest inne – nie znajdziemy tych samych bohaterów czy wątków. Czasem autorzy blogów pisząc historię fantastyczne, gubią się w skomplikowanych opisach świata, genezie postaci lub miejsc. U Ciebie tego nie zauważyłam. W opowiadaniu „Pretty Plastic Woman” wykreowałaś niezwykle ciekawą krainę, którą wykorzystałaś również w „Mężczyźni, psy i koty”. W Twoich opowieściach możemy się natknąć na wiele niesamowicie barwnych i interesujących bohaterów. Każdy z nich jest inny, każdy ma swoją historię. Mamy więc prostytutkę Mię, czarownicę Filę i jej kochanka demona albinosa, Jagodę ratującą kota z pożaru, przyjaciół od papierosa i matkę, której nie podobało się własne dziecko. Twoje pomysły są naprawdę ciekawe, a pojawiające się wątki niebanalne. Mimo wszystko przeczytawszy opisy w „Szufladach” spodziewałam się czegoś innego. Lepszego? Nie wiem. Z pewnością rozczarowała mnie „Mama”, oczekiwałam głębszego przedstawienia relacji Karoliny z matką i może czegoś więcej o ojcu dziecka. Nie chodzi mi o to, że nie podobają mi się Twoje opowiadania, są świetne, ale przez wszystkie lata mojej dotychczasowej edukacji nauczyłam się jednej bardzo ważnej rzeczy: od najlepszych oczekuje się najwięcej. Stać Cię na coś dużo lepszego. „Pretty Plastic Woman” było naprawdę dobre, opowiadanie o Czartoryskich też, ale czy uważasz, że jest to maksimum Twoich możliwości?
20/25
b)Świat przedstawiony
Opisywany przez Ciebie świat jest niezwykle ciekawy. Kocia Dzielnica, która pojawiła się w „Mężczyźni, psy i koty”, to bardzo interesujące miejsce, któremu poświęciłaś, moim zdaniem, mniej miejsca niż powinnaś. W „Pretty Plastic Woman” dowiadujemy się więcej na jej temat. Bardzo podobała mi się kreacja świata w „Zawsze pomiędzy”, opis pijackiej meliny był szczególnie interesujący. Niewiele napisałaś o miejscu, w którym rozgrywała się akcja „14 stycznia 1770”, chodzi mi głównie o przedstawienie realiów tamtej epoki. Sama archaizacja języka nie wystarczy, by przenieść czytelnika w przeszłość. Potrafisz bardzo pięknie i dokładnie przedstawić świat, zarówno ten realny, jak i fantastyczny. Postaraj się jedynie przekazać więcej czytelnikom – Ty wiesz doskonale jak to wszystko wygląda, ale my nie.
9/10
c)Kreacja bohaterów
Bardzo zagłębiałaś się w każdą postać, którą tworzyłaś. Możemy wczuć się w ich sytuację. Mia, po głowie której krążą myśli samobójcze, Karolina – młoda matka, której nie podoba się własne dziecko i pragnie mieć inne, Fila balansująca między Jasnym Traktem i Ciemnymi Ścieżkami. Każdy jest inny, niezwykle barwny i, co najważniejsze, prawdziwy. Również bohaterowie drugoplanowi dość wyraźnie zaznaczają swoją obecność, żaden z nich nie jest dla samego bycia – mają określone cele, motywy, własne historie i tajemnice. Oczywiście kreacja Twoich postaci nie jest szczytem doskonałości, Mount Everestem pisarstwa, ale radzisz sobie bardzo dobrze.
9/10
d) Opisy i dialogi
Opisy to Twoja mocna strona. Dawno nie czytałam bloga, którego autor potrafił tak ładnie i ciekawie zobrazować świat. Jednakże szkoda, że tak mało miejsca poświęciłaś na przedstawienie nam miejsca, w którym rozgrywa się akcja „Pretty Plastic Woman” i „Mężczyźni, psy i koty”. Opisy, które umieściłaś, szczególnie w tym pierwszym, były niezwykle interesujące i z chęcią dowiedziałabym się więcej. Niestety nadal wiem niewiele, a szkoda, bo Dzielnica Kotów wydaje się być fascynująca. Tło, na którym występowali bohaterowie, istniało jako coś więcej niż kilka szafek z prawej, łóżko obok drzwi i zasłonki w kolorze fuksji, zawsze mogłam umiejscowić ich w konkretnej rzeczywistości. A to jest naprawdę rzadkie zjawisko ostatnio. Dialogi odrobinę gorzej wypadły niż opisy. W niektórych momentach wydawały się być trochę nienaturalne. Zapis był zazwyczaj dobry, nie zauważyłam jakichś strasznych błędów.
9/10
4. Poprawność językowa:
Błędów było mało, nawet bardzo mało. W kilku miejscach brakowało spacji, literki się sklejały. Znalazłam też kilka powtórzeń. Z interpunkcją dużych problemów nie było, podobnie z ortografią. Niektóre zdania są bardzo długie i przez to chaotyczne, więc lepiej rozbić je na kilka mniejszych. A poza tym było bardzo dobrze.
„Mama”
„Dwa maleńkie oczka – w zasadzie szparki. Przypominały Karolinie nozdrza węża.” – Lepiej wyglądałoby to jako jedno zdanie, nie dwa.
„Sam chciał mieć kolejne dziecko, ale znał swoją młodą dziewczynę. Był przekonany, że dziecko okaże się błędem, bo Karolina miała przecież zaledwie dwadzieścia trzy lata.” - powtórzenie
„Rodzące kobiety na porodówce darły się w niebogłosy, dzieciaki płakały, z zewnątrz dochodziły odgłosy podjeżdżających pod oddział ratowniczy karetek, a odgłosy wydawane przez drewniane chodaki lekarzy doprowadzały do szału.” – powtórzenie
„Pretty Plastic Woman”
„Była gotowa to zrobić” – literówka, masz „do” zamiast „to”
18/20
5.Oryginalność historii:
Opowiadania były bardzo ciekawe i pojawiły się w nich wątki bardzo intrygujące i rzadko spotykane. Motywy czarownic i demonów pojawiają się w wielu historiach, ale zaletą Twojej jest to, że skupiałaś się na bohaterach jako ludziach, a nie magicznych stworzeniach.
4/5
6. Dodatkowe punkty:
– Za Kocią Dzielnicę, bo bardzo podobało mi się to miejsce;
– Za różnorodność opowiadań;
– Za kota Behemota, bo kocham koty i chyba za każdego będę przyznawać dodatkowe punkty;
3/5
Razem: 86/100
Ocena: Powyżej oczekiwań
Pięknie, ładnie, wciągające historie, ciekawi bohaterowie, niezwykły talent pisarski, ale w niczym nie znalazłam prawdziwego geniuszu, więc „tylko” Powyżej oczekiwań.

4 komentarze:

  1. Ładny szablon tu zagościł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo, bardzo dziękuję za rzetelną ocenę. Czuję się teraz niezwykle zmotywowana do pracy. Kilka miłych słów zawsze poprawia mi humor, ale tym razem jest inaczej - postaram się intensywniej jeszcze dążyć do perfekcji. Emotikony wykasuję, linki i błędy poprawię. A propos adresu - w każdej ocenie wytykają mi brak łącznika. Muszę przyznać, że mi samej nie podoba się obecny zapis, ale ktoś zajął mi już najlepszy adres i trzeba mi się z tym pogodzić.
    Z najserdeczniejszymi pozdrowieniami,
    Neśka
    PS Zgadzam się, że chemia to zło.

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy